
stoi na stacji lokomotywa...

jak to w Rosji... wszystko musi być pod kontrolą w końcu nie można pozwolić aby obywatel zbłądził...

dobrze ze ten wózek nie czekał na mnie

a to tak zwany (przez nas) chicken farm czyli w kupie raźniej

a o miejsca w przedziałach toczyły się zazarte boje

być w Rosji i sie nie napić.... Nie, to by nie przeszło

Najlepsza część pociągu transsyberyjskiego - wagon restauracyjny

a za oknem las - i tak przez sześć tysięcy kilometrów



Na peronach wreszcie wolny rynek. Kupi nie kupi potargowac mozna.
2 komentarze:
Podroze sentymentalne(szczegolnie jak ma sie dobre wspomnienia:) sa rownie przyjemne jak te rzeczywiste.Pozdrawiam.M
Prześlij komentarz